Chociaż silniejsza współpraca między inżynierami projektantami a zespołami zakupów NPI ma swoje zalety, łatwo zrozumieć, dlaczego nie dzieje się to naturalnie.
Inżynierowie projektanci często kierują się dwoma priorytetami: tworzeniem produktów światowej klasy i szybkim wprowadzaniem ich na rynek. Dla nich zakupy często wydają się biurokratyczną przeszkodą. Odrzucenie preferowanych komponentów z powodu kwalifikacji dostawców lub konieczność weryfikacji firm według określonych kryteriów postrzegają jako kompromisy, które hamują kreatywność i innowacyjność.
Zakupy, tymczasem, nie próbują być przeszkodą. Bez wczesnego zaangażowania w proces projektowania często znajdują się jednak w niezazdrosnej pozycji przeglądania i odrzucania części masowo (ku frustracji inżyniera). Często otrzymują w ostatniej chwili BOMy z setkami komponentów do zakwalifikowania, z których wiele jest kosztownych lub trudnych do pozyskania.
Gdyby rozwój produktu był wyścigiem Formuły 1, inżynierowie pchają do przodu z prędkością, podczas gdy zakupy pracują nad maksymalizacją sterowania i kontroli. Oba jednak są niezbędne do dotarcia do mety.
Więc dlaczego te zespoły mają trudności ze znalezieniem wspólnego języka?
Pomimo ich kontrastujących, lecz uzupełniających się celów, dwa kluczowe czynniki pogłębiają podział między tymi zespołami:
Po pierwsze, inżynierowie i dział zakupów operują w różnych definicjach dobrze wykorzystanego czasu. Inżynierowie priorytetowo traktują projektowanie produktów wysokiej jakości z najlepszymi komponentami, skupiając się na wydajności i doświadczeniu użytkownika. Nie jest praktyczne ani efektywne, aby stawali się ekspertami w dziedzinie dostępności części, czasów realizacji czy zgodności — chociaż podstawowa wiedza z pewnością pomaga. Z tego powodu, troski działu zakupów często wydają się być tłem, pomimo że mają duży wpływ na sukces inżynieryjny.
Dla działu zakupów sukces sprowadza się do dwóch rzeczy: zabezpieczenie odpowiednich części w odpowiedniej cenie, zapewniając trwałość łańcucha dostaw. Ale wymaga to nawigacji po skomplikowanej liście kontrolnej, w tym:
Chociaż inżynierowie nie muszą opanować tych kroków, muszą zdawać sobie sprawę, jak praca działu zakupów bezpośrednio wpływa na ich zdolność do budowania i dostarczania świetnych produktów.
Po drugie, komunikacja jest niespójna i w dużej mierze dyktowana przez kierowników projektów. Jeśli PM włączy dział zakupów na wczesnym etapie, istnieje znacznie większa szansa na współpracę z inżynierami. W przeciwnym razie te zespoły pozostają w oddzielnych silosach, łącząc się tylko wtedy, gdy inżynierowie potrzebują części na końcu procesu projektowania. Takie ad hoc podejście tworzy niezgodność, czyniąc komunikację reaktywną, a nie zintegrowaną częścią procesu.
Po trzecie, istnieje luka danych. Inżynierowie mogą odwoływać się do stron internetowych dystrybutorów w celu wyboru części, ale te źródła rzadko dostarczają pełnego zakresu rozważań działu zakupów. Inżynierowie często podejmują decyzje na podstawie ograniczonego zestawu danych, pomijając kluczowe czynniki, takie jak długoterminowa dostępność, efektywność kosztowa i stabilność dostawcy. To nie tylko prowadzi do nieoczekiwanych przeszkód, ale także ogranicza ich zdolność do dokonywania naprawdę świadomych wyborów.
Nie każdy niedoskonały system wymaga naprawy. Inżynierowie i specjaliści ds. zakupów mają różne priorytety i w wielu przypadkach jest to w porządku. Ale gdy zewnętrzne naciski zaczynają utrudniać ich pracę, niezgodność staje się kosztownym problemem.
Dzisiaj rynek wprowadza nowe wyzwania, które wymagają ściślejszej współpracy. Bez bardziej kooperacyjnego podejścia, oba zespoły będą zmagać się ze wzrastającym tarciem.
Te zewnętrzne naciski różnią się w zależności od branży i regionu, ale niemal każda firma będzie musiała się z nimi zmierzyć w nadchodzących miesiącach i latach.
Cła, sankcje i ograniczenia handlowe nie są nowością – ale ich liczba szybko rośnie. To zwiększa złożoność pozyskiwania zatwierdzonych komponentów i zapewniania zgodności z zmieniającymi się regulacjami.
W marcu 2025 roku prezydent Trump nałożył 25% cło na import z Kanady i Meksyku, 25% cła + 10% cła na chiński import, oraz 25% cła na samochody, półprzewodniki i produkty farmaceutyczne.
Ponadto, liczba podmiotów objętych sankcjami nie wykazuje oznak spowolnienia. Obecnie około 15 000 podmiotów jest w jakiś sposób sankcjonowanych przez Stany Zjednoczone. Tylko w 2023 roku administracja Bidena dodała 2 500 organizacji do swojej Listy Specjalnie Wyznaczonych Obywateli (SDN), konsolidowanej listy sankcji utrzymywanej przez Urząd Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC).
Ponadto, do listy Uyghur Forced Labor Prevention Act (UFLPA) ciągle są dodawane nowe podmioty. Lista UFLPA zakazuje amerykańskim importerom prowadzenia działalności z firmami zamieszanymi w praktyki pracy przymusowej (zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio). W styczniu 2025 roku do listy dodano 37 podmiotów, co zwiększyło łączną liczbę do 144. Jedna z niedawno dodanych firm, Zijin Mining Group, Ltd., została uznana za mającą powiązania z kilkoma podmiotami pierwszego szczebla w branżach motoryzacyjnej i elektronicznych dóbr konsumpcyjnych.
W tej ciągłej zmienności, specjaliści ds. zaopatrzenia i ich firmy usiłują zapewnić, aby ich listy dostawców były wolne od podmiotów, które mogłyby skutkować przejęciem produktów, nałożeniem grzywny na firmę lub poważnym uszczerbkiem na reputacji marki.
Aby tego uniknąć, inżynierowie i specjaliści ds. zaopatrzenia muszą współpracować, aby identyfikować dostawców i części spełniające te ciągle zmieniające się wymagania.
Mimo potencjalnej deregulacji w USA, główne rynki takie jak Europa nadal promują agresywne zasady zrównoważonego rozwoju. Niektóre kluczowe regulacje obejmują:
Chociaż nowy Pakiet Omnibus UE może dostosować niektóre terminy zgodności, ogólny trend jest jasny: surowe regulacje środowiskowe nie znikną. Firmy ostatecznie będą musiały się dostosować, więc planowanie z wyprzedzeniem jest kluczowe.
Specjaliści ds. zaopatrzenia teraz napotykają rosnącą presję, aby zapewnić, że wszystkie komponenty spełniają wymogi zgodności. Wczesna współpraca z inżynierami i zespołami ds. zgodności okaże się kluczowa, aby to osiągnąć i uniknąć kosztownych przeprojektowań.
Chociaż przestarzałość nie występuje w takich samych tempach jak podczas pandemii COVID, pozostaje ona stałym problemem. Analiza Z2Data w 2023 roku wykazała, że:
Ponadto zmiany geopolityczne oraz aktualizacje regulacyjne (np. takie jak trzy aktualizacje listy Substancji o Wysokim Zagrożeniu REACH w 2024 roku) przyspieszają przestarzałość komponentów, często zmuszając inżynierów do powrotu do projektowania od nowa.
Zakupy są odpowiedzialne za zapewnienie, że każda część spełnia wymagania zgodności, ale decyzje te zaczynają się od inżynierów. Komponenty, które wybierają, decydują o tym, czy produkt może pomyślnie przejść przez kontrole zakupów, czy utknie w cyklu przeprojektowań.
Inżynierowie mogą argumentować, że ich czas jest lepiej wykorzystany na projektowanie niż na poruszanie się po zawiłościach regulacyjnych. Jednak wybieranie części, które nie przechodzą testów „biurokracji” zakupów, prowadzi do straconego czasu i opóźnień.
Więc, jak inżynierowie mogą chronić swój czas i unikać kosztownych przeróbek?
Włącz zakupy wcześniej.
Włączenie działu zakupów na wcześniejszym etapie może wydawać się jak zaproszenie do spowolnienia procesu kreatywnego. Kto chciałby podporządkować się dodatkowym ograniczeniom podczas rozwoju produktu?
Ale w rzeczywistości wczesna współpraca usprawnia rozwój produktu, redukując opóźnienia, minimalizując ryzyko i optymalizując koszty.
Oto trzy kluczowe korzyści:
Gdy na wczesnym etapie brakuje działu zakupów, inżynierom łatwo jest przeoczyć kluczowe kontrole źródeł dostaw i zgodności. Włączenie działu zakupów wcześniej nie oznacza mikrozarządzania inżynierami – chodzi o to, by zapewnić im odpowiednie informacje na starcie.
Zamiast dowiadywać się na późnym etapie procesu, że komponent nie jest dostępny lub nie spełnia norm zgodności, inżynierowie mogą proaktywnie sprawdzać:
Integrując wiedzę działu zakupów na wczesnym etapie, inżynierowie redukują cykle przeprojektowania i szybciej wprowadzają produkty na rynek.
Pozostawienie działu zakupów na zewnątrz procesu projektowania aż do samego końca tworzy niepotrzebne ryzyka. Jeśli dział zakupów zostanie zaangażowany tylko na ostatnią chwilę, pojawiają się dwa główne problemy:
Wczesne zaangażowanie działu zaopatrzenia daje zespołom więcej czasu na identyfikację i rozwiązanie tych ryzyk, zapobiegając kosztownym zakłóceniom później.
Oczekiwanie do ostatnich etapów, aby zająć się zaopatrzeniem, często prowadzi do drogich napraw. Wczesna współpraca pomaga:
Współpraca między inżynierią a zaopatrzeniem nie polega na ograniczaniu kreatywności. Chodzi o to, by zespoły budowały z wykorzystaniem inteligentniejszego, bardziej uporządkowanego procesu od samego początku.
Aby sprostać wyzwaniom związanym z późnym zaangażowaniem działu zaopatrzenia, zespoły muszą zmienić sposób współpracy i przyjąć strategie, które poprawiają wymianę danych, komunikację i wybór dostawców.
Oto trzy kluczowe sposoby na poprawę współpracy:
Chociaż inżynierowie i dział zakupów skupiają się na różnych aspektach rozwoju produktu, wspólne korzystanie z jednego źródła danych zapewnia przejrzystość i zgodność na wczesnym etapie procesu projektowania.
Włączenie działu zaopatrzenia do procesu wcześniej nie wymaga tylko narzędzi – wymaga to zorganizowanej komunikacji między zespołami.
Poza samym udostępnianiem danych i poprawą komunikacji, firmy powinny optymalizować sposób, w jaki inżynierowie wybierają części na samym początku.
Efektywna współpraca między zespołami inżynieryjnymi a działami zaopatrzenia nie jest już tylko miłym dodatkiem. Jest kluczowa dla długoterminowego sukcesu. W obliczu tempa, w jakim ewoluują globalne łańcuchy dostaw i zagrożenia dla nich, technologia odgrywa kluczową rolę w pomaganiu zespołom w utrzymaniu wspólnego kroku przy adresowaniu nowych wyzwań.
Oto trzy sposoby, w jakie technologia może pomóc:
Jedną z największych przeszkód w współpracy jest brak wspólnych informacji. Inżynierowie i specjaliści ds. zaopatrzenia często polegają na różnych systemach do śledzenia części, dostawców i zgodności, co prowadzi do fragmentacji danych i przerw w komunikacji. Rozwiązania do elektronicznego rozwoju produktów oparte na chmurze, takie jak Altium 365 zintegrowane z Z2Data, pomagają zespołom uzyskać dostęp do kluczowych informacji z tego samego źródła.
W erze, gdy rzeczy zmieniają się z dnia na dzień, bazy danych, na które mogą opierać się zespoły, muszą być aktualizowane w czasie rzeczywistym. Nieocenione jest, aby dane, na których polegają inżynierowie i specjaliści ds. zaopatrzenia, były na bieżąco ze zmianami na rynku.
Sztuczna inteligencja dopiero zaczyna odgrywać decydującą rolę w łańcuchu dostaw. Jednak jednym z najlepszych sposobów, w jaki może obecnie pomóc działowi zaopatrzenia, jest syntezowanie szerokiego zakresu punktów danych, w tym historycznych wyników, zapisów zgodności, stabilności finansowej, czynników geopolitycznych i zakłóceń w łańcuchu dostaw, aby tworzyć skumulowane oceny ryzyka dla dostawców.
Te wyniki dają zespołom ds. zaopatrzenia kompleksowy obraz potencjalnych ryzyk — zarówno krótko-, jak i długoterminowych — związanych z współpracą z konkretnymi dostawcami. Analizując te agregowane informacje, zespoły ds. zaopatrzenia mogą podejmować bardziej świadome decyzje o tym, których dostawców priorytetować lub unikać. Z czasem te decyzje pomogą złagodzić ryzyko zanim wpłynie ono na łańcuch dostaw, ostatecznie ułatwiając budowanie bardziej niezawodnych, zrównoważonych relacji z dostawcami.
Nadszedł czas, aby zespoły inżynieryjne i ds. zaopatrzenia dostrzegły wzajemne korzyści płynące ze ściślejszej współpracy. Przyjmując odpowiednie narzędzia i ustanawiając jasne, dokładne procesy przeglądu, które rozpoczynają się wcześnie, zespoły mogą usprawnić cykl rozwoju produktu. Ostatecznie ta współpracująca, wzajemnie zależna metoda da obu zespołom dokładnie to, czego chcą: świetny produkt dostarczony szybko na żądający rynek.
Uzyskaj kompleksowe dane o łańcuchu dostaw bezpośrednio w swoim środowisku projektowym i rozwojowym. Zacznij korzystać z integracji Altium 365 i Z2Data już dziś.